Mieszkam w mieście, gdzie władzom nie zależy na segregacji śmieci. Wkurza mnie to, bo praktykuję segregowanie odpadów, a mam z tym ogromne trudności. Kosze na plastiki , szklaki czy papier są taką rzadkością, że muszę pokonywać "kilometry" z tymi ciężkimi nieraz torbami, by dotrzeć do odpowiedniego pojemnika. Wiem, że w Bydgoszczy właściciele domków otrzymują specjalne worki do segregacji śmieci i mają płacone za to, że segregują śmieci. Wiem, że w Rybniku odpady z ogródków pakuje się do specjalnych worków i wywozi w jedno miejsce, a za palenie w ogródkach płaci się kary.
Jak to jest, że w jednych miastach władze robią coś w tym zakresie, a w innych nie. W wakacje ruszę do urzędów, by coś się dowiedzieć i zrobić w tej sprawie. Proszę - pomóżcie mi, potrzebuję argumentów, pomysłów, rozwiązań, żebym mogła podyskutować z tymi urzędasami.... Jak to jest u Was rozwiązane???