Forum „Biblioteki w Szkole”

Właśnie minęło 15 lat jak skończyłam studium bibliotekarskie w Jarocinie. Szkoła i atmosfera była super i późniejsze studia wspominam nie tak miło jak tamten czas. Jesli są osoby, które znają tzw Meksyk w Jarocku i chcą pogadać lub może spotkać się po latach to zapraszam Anka z pokoju 9 wtajemniczeni będą wiedzieli kto. A jest jeszcze druga Anka z którą mam nieustanny kontakt. Pozdrawiam i czekam :roll: :mrgreen:

Witam! Też kończyłam Meksyk, ale nie tak dawno temu. Byłam przedostatnim rocznikiem, który kończył niezapomniane POKB. Na szczęście można już było zrobić magisterkę na UAM-ie w Jarocinie, z czego skwapliwie skorzystałam. Gdzież było by lepiej bibliotekarkom, niż w pałacyku, w którym straszyło? A pokój nr 9 był najlepszy ze wszystkich. To był wspaniały okres w moim życiu.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich POKB-owców

Szczęściary!!!! Ależ Wam zazdroszczę!!! Ja załapałam sie "tylko" przed 20 laty na dwutygodniowy kurs UKD. Niesamowite przeżycie!!

Witam!
Też kończyłam POKB.. tylko, że w 2000 r. Potem był licencjat i magisterka, też w Jarocinie. Miło zatem spotkać (choćby wirtualnie) Koleżanki po fachu, ze słynnego pałacyku
Pozdrawiam ciepło

Jak dobrze licze to ja też kończyłam jarocin 15 lat temu. Numery pokoju już nie pamiętam, chyba 7. Mieszkałam z Iloną Tatianą Kosą Anką. To ja Kurczak.Super czas super ludzie,którz dotąd śniąmi się po nocach

Dzięki ludeczkowie, że Wy też miło wspominacie tę szkołę. Będę teraz funkcjonowała jako Andzia, a nie zakurzona bibliotekara. Buźka dla wszystkich

Kurczaku! Anko! a może też Barbie i Koso!To ja ! Bieździeroń z Wieży, co to mieszkał z Muchozolem! Pamiętasz/cie? Pamiętacie "Alodię" ? (Gryczaną oczywiście) Pamietacie Bubę ? Kudżawę? Czy wicie że nasz kolega - pózniejszy zakonnik jest misjonarzem na Madagaskarze? Ech, tyle rzeczy sie wydarzyło a ja ciagle tak dobrze wspominam tamte dwa lata. Wicie , rozumicie, toysze- napiszcie, pogadamy. Kilka lat temu odwiedziłem- z rodziną- nasz Zamek - kiedy usłyszałem ze Pani Zuzanna "ciągle pracuje" łzy same mi napłyneły do oczu. szukałem pzostałych panów z naszego rocznika- bezskutecznie.

GG 2136846
IseekU 472620744

Jan Bieździeroń
(Arek B. )

Kończyłam POKB w Jarocinie w 1979 chyba roku...to były czasy!Było nas ok.54 słuchaczy w tym 4 chłopców.
Może ktoś się odezwie z mojego rocznika, wtedy jeszcze było roczne studium.Pozdrawiam.
Dobre ,stare czasy, to już będzie za chwilę 30 lat!
B.M.

Ukończyłam dwuletnie studium POKB w Jarocinie w 1985 roku. Mimo że minęło już ponad 20 lat wciąż jest to dla mnie najpiękniejszy okres mojego życia. Wspominam go z sentymentem i żałuję, że tak szybko przeminął. Wciąż jednak jestem ciekawa czym były zjawiska paranormalne, które dały się we znaki większości mieszkańców pałacyku ?! Osobiście ich doświadczyłam!...

J..

Witam wszystkich!
Miło mi sie zrobiło jak odnalazłam tę stronę. Jestem ostatnim rocznikiem Studium B. zaocznego.Potem był licencjat i mg-sterka. Niezapomniane wrażenia!!! utrzymuje kontakt z kilkoma osobami i zawsze mam chec wrocic do ZAMKU! to bylo niesamowite, najlepsze lata mojego zycia. Mile wspominam wykladowcow ktorzy wiercili mi dziure w brzuchu: mgr Ciesielska i Dr Piekarskiego. Szkoda tylko ze od czerwca CEBID przestaje istniec.....
pozdrawiam wszystkich zamkowiczów

ja skończyłam Jarocin w 1987 roku. To były najpiękniejsze dwa lata w moim życiu. ,,Cudo na patyku". Tak bardzo chciałabym skontaktować się z kimś kto był tam razem ze mną. Pisałam pracę dylomową z polskiej literatury fantastyczno-naukowej dla dzieci i młodzieży. Pozdrawiam

Ja spędziłam w Jarocinie 4 lata, 2 lic. i 3 mgr. Byłam ostatnim rokiem mgr, ponieważ wszystkie pozostałe będą kontynuować naukę w Kaliszu. Na zamku naprawdę straszyło, nocowałyśmy na poddaszu w pokoju 24.

A ja byłam w drugim roczniku, który robił licencjat. Skończyłam w 2004 r. a potem w latach 2004-2006 zrobiłam tam studia magisterskie zaoczne

Witam ja rozpoczęłam naukę w Jarocinie 1997-99 potem robiłam licencjat w latach 1999-2001 i sporadycznie tam nocowałam ponieważ chodziłam w trybie dziennym. Trochę minęlo ale fotki mam porobione i jest co wspominać pomagają na dołka Pozdrawiam