Ja już kupowałam książki, za 15000. To są bardzo duże ilości. Kupiłam trochę lektur i tutaj żałuję, że nie kupiłam więcej do klas I-III. To są całkiem nowe tytuły i brak takich w bibliotece. Szkoła nie zawsze ma możliwość kupienia lektur, a codziennie przychodzą do biblioteki czytelnicy właśnie po lektury, szczególnie te z nowej podstawy programowej. Kupowałam też słowniki do gabinetów. Pracy z tymi książkami jest bardzo dużo i dochodzą do realizacji projekty edukacyjne na każdy oddział. Wydawnictwo to tuliszków, znane na forum. To tylko informacja, nie reklamuję ani osobiście nie zachęcam.SP3 Mielec pisze: Moja rada staraj się pomijać lektury. To szkoła i tak będzie musiała kupić.
Ja też kupiłam trochę lektur. Podzieliłam to między klasy 1-3 i 4-8. I był to strzał w "10" bo te lektury są wykorzystywane a szkoła wszystkich tytułów by nie kupiła.Beata 8 pisze: ↑czwartek 21 maja 2020, 09:40Ja już kupowałam książki, za 15000. To są bardzo duże ilości. Kupiłam trochę lektur i tutaj żałuję, że nie kupiłam więcej do klas I-III. To są całkiem nowe tytuły i brak takich w bibliotece. Szkoła nie zawsze ma możliwość kupienia lektur, a codziennie przychodzą do biblioteki czytelnicy właśnie po lektury, szczególnie te z nowej podstawy programowej. Kupowałam też słowniki do gabinetów. Pracy z tymi książkami jest bardzo dużo i dochodzą do realizacji projekty edukacyjne na każdy oddział. Wydawnictwo to tuliszków, znane na forum. To tylko informacja, nie reklamuję ani osobiście nie zachęcam.SP3 Mielec pisze: Moja rada staraj się pomijać lektury. To szkoła i tak będzie musiała kupić.
Ja już jestem "po programie", ale z tego, co wiem, nie należało kupować słowników. Może coś się zmieniło?Kupowałam też słowniki do gabinetów.
Warunki przedstawione w NPRC są trudne do zrealizowania. Trzeba rozliczyć się do końca roku kalendarzowego. Ja się bardzo dobrze przygotowałam. Zakupy zrobiłam w czerwcu, miałam już listę książek na podstawie czterech ankiet dla rodziców, uczniów, nauczycieli i przeprowadzoną przez polonistkę dla uczniów. Wpisywać zaczęłam pod koniec września, bo podręczniki. Oddziałów miałam 30, dla każdego projekt edukacyjny plus imprezy czytelnicze. Trochę pomogły mi koleżanki, ale konspekty miałam dla każdej klasy. Na poziom robiłam jeden projekt, zmieniałam tylko tytuł książki, poszło szybciej. Książki trzeba było promować i wypożyczać, bo do końca grudnia powinny być czytane, a w sprawozdaniu informacja, że liczba wypożyczeń nie była mniejsza niż przed rokiem. Tak to zrozumiałam, nie chciałam się tłumaczyć, czemu spadło czytelnictwo, bo spadło. Udało się, ale zapraszałam poszczególne klasy do biblioteki i wypożyczeń. Żeby na spokojnie zakupić tytuły książek będących nowościami, do poczytania, to zakupy trzeba by rozłożyć na rok.Juliusz Wasilewski pisze: Celem programu jest rozwój czytelnictwa i poszerzenie oferty bibliotek szkolnych o książki popularne, czytane przez uczniów dla przyjemności.
Wróć do „Biblioteka w Szkole - Forum Ogólne”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 245 gości