Jakub Salamon pisze: ↑piątek 20 lis 2020, 14:15
W e-biblio można bardzo szybko katalogować zbiory korzystając z numeru ISBN. Czas potrzebny na skatalogowanie jednego egzemplarza wraz z wpisaniem danych egzemplarzowych jak: data wpływu, sposób nabycia, cena to około 3 minuty. Także w ciągu jednej godziny można spokojnie skatalogować 20 książek, a nawet więcej jak są wieloegzemplarzowe.
No i katalogowanie idzie szybko, a jeśli jeszcze wykorzystamy czytnik kodów, to jeszcze szybciej. I jest tak pięknie, dopóki katalogujemy nowe (ale nie bardzo nowe) książki z ISBN (najlepiej 13-cyfrowym), których opisy są w HKC.
Potem już nie jest tak różowo...
Mamy np. Nowele Prusa z lat 70. Najpierw szukamy w HKC, wpisujemy tytuł lub autora i filtrujemy wyniki. Okazuje się, że znajdujemy niemal identyczną książkę, wystarczyłoby zmienić tylko nr i rok wydania, ale niestety tego nie da się zrobić.
Szukamy więc w KaRo, tam podanie roku wydania w trybie zaawansowanym kiepsko działa, więc musimy po kolei sprawdzać biblioteki, czy w którejś z nich jest książka z naszym rokiem wydania - czas bardzo trudny do oszacowania. Dopiero po znalezieniu odpowiedniego opisu możemy zacząć liczyć te 3 minuty na opracowanie. A, i jeszcze jeśli chcemy mieć u siebie widoczną okładkę (z KaRo otrzymamy tylko opis), to jeszcze musimy poszukać jej w internecie albo zrobić skan.
Taka sytuacja pojawia się bardzo często ze starymi wydaniami oraz z książkami do przedmiotów zawodowych.